Iga:
Nareszcie jesteśmy! Po długiej i wyczerpującej podróży dodarłyśmy. Zawsze chciałam tu mieszkać. To takie moje małe marzenie, które właśnie się spełniło. Daria nie była zadowolona, ale ją przekonałam. Rzadko się rozstawałyśmy, wiec musiała się zgodzić.
Nareszcie jesteśmy! Po długiej i wyczerpującej podróży dodarłyśmy. Zawsze chciałam tu mieszkać. To takie moje małe marzenie, które właśnie się spełniło. Daria nie była zadowolona, ale ją przekonałam. Rzadko się rozstawałyśmy, wiec musiała się zgodzić.
Mieszkanie nie było duże, dwa
pokoje z kuchnią. To i tak coś, jak na młode studentki. Powoli zaczęłyśmy się
rozpakowywać, nie mamy zbyt dużo rzeczy, więc długo nam to nie zajęło.
Wymęczone całym dniem padłyśmy na skórzaną kanapę w salonie.
-Głodna jestem - zaczęłam
- To jedz ktoś ci broni?! – zawsze uwielbiała mi dogryzać.
- Zapomniałaś że mamy pustą lodówkę? Może skoczysz do sklepu?- Daria spojrzała na mnie spod byka i wybuchła niepohamowanym śmiechem
-Ja!? Pff, sama idź! –wiedziałam, tak w ogóle to po co ja się jej pytałam?
Założyłam balerinki i jeansową kurteczkę i wyszłam w poszukiwaniu spożywczaka. Oby się tylko nie zgubić.
-Głodna jestem - zaczęłam
- To jedz ktoś ci broni?! – zawsze uwielbiała mi dogryzać.
- Zapomniałaś że mamy pustą lodówkę? Może skoczysz do sklepu?- Daria spojrzała na mnie spod byka i wybuchła niepohamowanym śmiechem
-Ja!? Pff, sama idź! –wiedziałam, tak w ogóle to po co ja się jej pytałam?
Założyłam balerinki i jeansową kurteczkę i wyszłam w poszukiwaniu spożywczaka. Oby się tylko nie zgubić.
Daria:
Gdy Iga poszła do sklepu postanowiłam znaleźć jakiś ciekawy
film. Wybrałam „ Trzy metry nad niebem”, Iga strasznie go lubi. Nie chciało mi się bezczynnie siedzieć w salonie , więc postanowiłam
wziąć szybki prysznic. Kiedy wyszłam z łazienki, ubrałam się w swoją piżamę,
czyli za dużą koszulkę ze SpongeBobem i spodenki. Igi jeszcze nie było, więc poszłam do kuchni
zaparzyć nam naszą ulubioną, malinową herbatę. Nim woda się ugotowała, moja
przyjaciółka już wróciła z zakupami. Szybko je rozpakowałyśmy i z kubkami
gorącej herbatki zasiadłyśmy do oglądania filmu. Oczywiście oglądanie nie obyłoby
się bez picia wina i chrupania chipsów. A na koniec popłakałyśmy się tak jak miałyśmy w zwyczaju
podczas oglądania tego filmu. Po
zakończonym seansie postanowiłyśmy do końca opróżnić butelkę i położyć się spać
No i mamy jedyneczkę. Jak wam się podoba ?