"Gdy kogoś pokochasz, pozwól mu odejść.
Jeżeli wróci - jest twój, jeśli nie - nigdy nie był."
Jeżeli wróci - jest twój, jeśli nie - nigdy nie był."
Iga:
Święta minęły bardzo szybko. Już drugiego dnia świąt wracaliśmy do domu, ponieważ Zbyszek miał po południu trening a ja następnego dnia musiałam udać się do pracy. Mama jak zwykle narzekała, że schudłam i w ogóle marnie wyglądam. Jakoś mnie to zbytnio nie przejęło bo moja mama zawsze tak twierdzi. Kamil podrósł i to dużo od naszego ostatniego spotkania. Z siostra ustaliłam, że odwiedzą mnie w ferie, więc zapowiadają się zwariowane dwa tygodnie.Ostatni dzień roku spędzaliśmy wszyscy razem. Duża część resoviaków sylwestra spędzała w Rzeszowie, więc postanowiliśmy udać się do klubu. Pół godziny przed czasem byłam gotowa. Mała czarna świetnie podkreślała moją figurę, a blond loki subtelnie opadały na ramionach. Czarne szpilki i czerwona szminka świetnie komponowały się do całości. Razem z Darią i Zbyszkiem udaliśmy się do klubu, byliśmy jednymi z pierwszych. Impreza szybko się rozkręciła, a w klubie wciąż przybywało ludzi. Na parkiecie cały czas kręciło się mnóstwo osób. Kolorowe drinki przyprawiły nas o zawrót głowy co spowodowało, że razem z Darią podbijałyśmy parkiet. Nasze dzikie tańce wzbudziły wielki zachwyt wśród sportowców. Inne dziewczyny również się do nas przyłączyły, a zaraz po nich ich partnerzy. Daria zaczęła tańczyć z Paulem, a ja postanowiłam się przewietrzyć.
Zamyślona patrzyłam się w spadające płatki, puchatego śniegu. W głowie nadal postukiwał mi łomot muzyki puszczanej w klubie. Lekko zdrygnęłam się na uczucie rąk na mojej tali.
-Co ty tu robisz?- zdziwiona spojrzałam w brązowe tęczówki Jakuba
- Zamierzam świętować nowy rok- jak na złość wykonał uśmiech który tak uwielbiałam. – chodź zatańczymy!- złapał mnie za dłoń i pociągnął w środek wirujących par.
- Kocham Cię! – wyszeptał do ucha,a w moim przełyku stanęła wielka gula – Wiem, że Cie zraniłem, ale..ja nadal Cie kocham. –wyrwałam się z mocnych objęć i pognałam w stronę wyjścia. Wpadłam na kogoś i odbiłam się od niego
- Iga szukałem Cię, gdzieś ty się podziewała?- Zibi patrzył na mnie ja na małe, zagubione dziecko.
-Zabierz mnie stąd..Proszę!
Wtulona w tors Zbyszka z kieliszkiem czerwonego wina przywitałam Nowy Rok.
Daria.
Święta, święta i po świętach. Standardowo dużo przygotowań, rodzinna atmosfera i prezenty. Mama nie wypuściłaby mnie z domu, gdybym nie wzięła od niej fury zapasów. I tak tego obie z Igą przez miesiąc albo nawet dłużej nie zjemy, więc przydadzą nam się nasi kochani siatkarze.
Sylwester spędzałyśmy w klubie z siatkarzami Asseco i ich partnerkami. Iga jak zwykle wepchnęła mi się do łazienki i się wcześniej wyszykowała ode mnie. Postawiłam na kremową sukienkę koronkową i do tego cieliste szpilki. Lekko pokręciłam swoje włosy i tak jak Iga czerwona szminka na ustach. Czerwień to podstawa! Kiedy dotarliśmy do klubu było jeszcze mało ludzi. Oczywiście tak jak miałyśmy już w tradycji, razem z Igą musiałyśmy rozkręcić imprezę. Obydwie całkowicie oddałyśmy się rytmom wydobywających się z głośników. Reszta towarzystwa poszła w nasze ślady i zaczęli podbijać parkiet. Paul porwał mnie do tańca, a Iga gdzieś zniknęła. Paul był świetnym tancerzem. Po kilku tańcach nastąpił odbijany z Piotrkiem. Środkowy zaskoczył mnie, bo wydawał się być spokojnym i nawet dzięki ksywie „ Cichy Pit” można było tak myśleć, jednak wcale taki nie był. Wirował na parkiecie nie zważając na to, że wszyscy wokół na niego się patrzą. Po skończonym tańcu udałam się do baru, napić się drinka. Niebieska ciecz nieco mnie orzeźwiła. Postanowiłam udać się do łazienki podprawić sobie makijaż. Kiedy skończyłam wróciłam na parkiet i zaczęłam szukać wzrokiem Paul. Zauważyłam jak przytula się do innej dziewczyny. Aż w sercu mnie zakuło na ten widok. Poczułam się zraniona. Nie mogąc znieść tego widoku, zabrałam swoje rzeczy i zamówiłam taksówkę do domu.
Wiem, że trochę nawaliłyśmy, ale mam nadzieję, że teraz będzie już lepiej ;D
Wreszcie jakaś normalna pogoda! Miłego weekendu kochane ;) /K
Czytamy?
Czemuż taki krótki? ;c
OdpowiedzUsuńPaul z inną dziewczyną? O co chodzi? :O
Zapraszam na epilog;
http://as-prosto-w-serce.blogspot.com/
No niestety, lekki brak weny i sporo spraw do załatwienia sprawił, że to takie krótkie. No jak zauważyłaś Paul coś ukrywa przed Darią, ale spokojnie w najbliższych rozdziałach powinno się wszystko wyjaśnić :)
UsuńPojawił się dwudziesty siódmy rozdział na when-the-sun-goes-downstairs.blogspot.com, serdecznie zapraszam. :)
OdpowiedzUsuń